"Lew..." jako lektura?

Administrator

Kitty, chodziło mi, że pomysł może wypalić Very Happy

Przynajmniej jak ja chodziłam do podstawówki to by wypalił, teraz to nie wiem, ponoć dzieci są inne

Prawie jak Narnijczyk

Czyli jak? Stawiamy z Narnią na edukację przedszkolną? x)

To raczej smutne niż śmieszne - faktycznie, dzieci są teraz zupełnie inne niż np. my kilka lat temu. Gdyby ktoś opowiadał im o magicznej krainie, miałyby pewnie dwie opcje odpowiedzi: popukać się po głowie albo zapytać, czy są tam krwiopijcze wilkołaki x|

Władca Narnii

Taaa... Dzieci teraz nie obejrzą w spokoju bajki Disneya, bo chcą roboty/potwory/etc. Nie wiem, czy w głowie im będzie kraina jak Narnia

Najsympatyczniejszy 2010

No nie wiem, tu się z Wami nie zgodzę. Nawet teraz, dzieci lubię bajki i różne takie. Mówię to po mimowolnych obserwacjach mojego brata i jego rówieśników. Bajki nadal są w łaskach, z tym, że faktycznie są to bajki innego typu Sad

Np. idiotyczny (ok, czasem puszczą fajną kreskówkę, ale rzadko) Disney channel, który 'otumania' dzieci HM, Wymiennikami (cokolwiek to jest) i innymi takimi.
Nie uważacie, że to offtop? ;(

Narnijczyk

No tak zamiast puścić coś porządnego w tym Disney Chanel to puszczaja takie bajki które robią wode z mozu a potem rodzice dzieci dziwią się ze są jakieś nadpobudliwe i niegrzeczne. Chciałabym tak mocno wierzyć w inne krainy tak jak profesor z Opowieści z Narnii:)

Władca Narnii

Ja się tu jeszcze nie wypowiadałam!

Po chwili zastanowienia stwierdziłam, że tak- jestem za.
Wiem, wiem... miałoby to swoje plusy i minusy. Macie rację, że wiele osób nie doceniłoby piękna 'Lwa...'. Cóż, telewizja, komputer robią swoje. Ale myślę też, że NA PEWNO znalazłby się ktoś, komu ta książka wydałaby czymś więcej;) nawet jedna osoba, która doceniłaby tę książkę, która stwierdziłaby, że nie żałuje, że przeczytała, która być może pokochałaby Narnię i nieraz wracałaby do jej lektury... - to już by było COŚ. Bo są jeszcze dzieci, dla których nie liczą się tylko głupie programy w telewizji i internet. I właśnie one potrafiłyby znaleźć we 'Lwie...' to coś, co znaleźliśmy i my. Może nie wszystko by rozumiały, ale od czegoś trzeba zacząć prawda? Smile

Choćby nawet jedna zainteresowana Narnią osoba wróciła po kilku latach do lektury i odnalazła w niej jakieś wskazówki, pomoc, itp. to byłoby już coś pięknego;)
Jej, jak to zabrzmiało Mruga

Reasumując- jestem za:)

Narnijczyk

A ja nie jestem za ani przeciw i powiem wam coś interesującego. Opowieści z Narni - LCiST to JEST lektura. Jezyk

Do 4 czy 5 klasy, ale niestety nie w każdej szkole jest przerabiana. ;(

Prawdziwy Narnijczyk

piękna wypowiedź, Kasiaczku!
zobaczcie- tyle osób "uległo wspaniałemu urokowi" Narnii prawie przypadkowo, czytając czy oglądając bez wielkich oczekiwań, więc zapewne dużej części młodych ludzi Narnia bardzo by się spodobała Smile

mielibysmy wiele użytkowników na forum;)

loQ, zdaje się, że nie jest to lektura obowiązkowa we wszystkich polskich szkołach...

Użytkownik roku 2010

Mi się wydaje, że to jest obowiązkowa lektura wszędzie, jeśli nie w całości, to we fragmentach... No, tyle, że to głównie od nauczyciela zależy czy omówi tą książkę, czy ominie... Very Happy

Narnijczyk

No niestety lukasz ma rację, bo ja też nie przerabiałem ale wiem że to jest lektura.

Władca Narnii

u mnie w szkole nawet nie ma "Lwa..." jako lektury uzupełniającej... nauczyciele też sobie jej nigdy nie dodawali do listy, bo są tylko ze dwa egzemplarze w bibliotece.
więc nie wiem jak to w końcu jest. może w niektórych szkołach jest jako lektura uzupełniająca, a w innych nie ma wcale?

Władca Narnii

Moim zdaniem, LCiSS nie wszędzie jest lekturą, obojętnie czy w całości czy we fragmentach (tak swoja drogą, przerabianie tego we fragmentach jest trochę głupie). I nie zależy tylko od nauczyciela, czy chce przerabiać to czy nie xD Ja omawiałam LCiSS w III gimnazjum, ale tylko na podstawie filmu. Czyli to był 2007 rok. Wiem, że Giertych wprowadził to jako lekturę. Nie wiem czy to jest nadal obowiązkowe, skoro nie jest już ministrem edukacji narodowej. Ale widocznie nie jest...

Prawdziwy Narnijczyk

W mojej ( byłej) szkole czwarte klasy przerabiały w zeszłym roku bodajże.

Prawie jak Narnijczyk

Moja młodsza kuzynka miała LCISS jako lekturę w czwartej klasie. Tak się jej spodobała pierwsza część, że przeczytała wszystkie. Właściwie dzięki niej sięgnęłam po OzN. Teraz dziękuję jej za to przy każdej możliwej okazji Very Happy

. Niedawno proponowałam w klasie, żeby któraś część była naszą lekturą, ale nikt nie wyraził chęci. Czułam się dziwnie, bo wszyscy marudzili, że będą mieli jeszcze jedną lekturę do przeczytania. No cóż, ich strata. Nie wiedzą co tracą, ale dla mnie byłaby to pierwsza lektura, którą bym z chęcią przeczytała(raczej nie należę do moli książkowych) Smile

Narnijczyk

Ja na pewno czytałam fragmenty LCiSS, bodajże w 4 klasie (nie pamiętam już bo to dość dawno było Laughing

) i dzięki temu zaczęła się moja przygoda z Narnią. Dlatego też jestem za i popieram we wszystkim wypowiedź Kasiaczki Very Happy

.