Co ostatnio oglądaliście?

Prawie jak Narnijczyk

"Ciekawy przypadek Benjamina Buttona" - Brad jak zwykle przystojny i coraz młodszy Mruga

, Cate Blanchett wyjątkowo... sucha? najtrafniejszym określeniem byłoby wymoczkowata!? w sumie byłam zdziwiona, bo na ogół jest niezła. Ale film był genialny! Oglądałam go z mamą i siostrą i beczałyśmy wszystkie trzy Smile

A przed chwilą oglądałam "Pokój Marvina"... i doszłam do wniosku, że jestem niedojrzała emocjonalnie.

Prawdziwy Narnijczyk

Prawie jak Narnijczyk

A ja ostatnio oglądałam na TV Puls film "Manatu", zazwyczaj nie przepadam za niemieckimi filmami (omijam je z daleka) to jednak tutaj obejrzałam cały, jest wzorowany na Jumanji (tylko inne zasady w samej grze), ale pokazuje nam także aby nie ukrywać przed bliskimi swoich tajemnic, przyjemny przygodowy film dla całej rodziny. Polecam.

Władca Narnii

"Wciąż ją kocham"
Ogólnie film mi się podobał, ciekawe wątki- choćby nawet ojca głównego bohatera, czy właśnie samych bohaterów. Świetnie dobrani aktorzy- Amanda Seyfried i Channing Tatuum idealnie pasują do granych przez siebie postaci, tu nie mam zastrzeżeń Smile

Podobała mi się też muzyka.
Jeszcze jedna rzecz na plus- otwarte zakończenie:) Lubię tego typu "endingi"- pozostawiają widzowi miejsce do własnej interpretacji, takiej, która danej osobie pasuje najbardziej.

Prawdziwy Narnijczyk

Wczoraj z bratem oglądałam Jak wytresować smoka: Dar Nocnej Furii. Film fajny, tylko trochę krótki. Najbardziej mi się podobała mina Szczerbatka gdy zepsuł mechaniczny ogon Smile

Oprócz tego udało mi się go namówić na obejrzenie PWdŚ. Pierwszy raz od... od bardzo dawna w całości. Ach, ten widok na koniec, gdy wracają do siebie... Poza tym, Will przypomina mojego kolegę z klasy. Nie z charakteru, ale z wyglądu.

A dzisiaj zaczęliśmy oglądać Hobbita, ale ja po około 20 minutach nie wytrzymałam i poszłam czytać. Obejrzę kiedyś, jak będzie cicho.

Prawie jak Narnijczyk

Ostatnio oglądałam Królewna Śnieżka i Łowca, ciekawy film, dobre efekty, przede wszystkim wersja bardziej mroczna, co oceniam na plus, nawet dobre aktorstwo, nie mówię tu tylko o Kristen, bo ona nawet dobrze zagrała, ale o genialnej kreacji Charlize Theron ta kobieta ma talent, muzyka też wpadała w ucho (najbardziej po napisach końcowych).
Czas mi nawet szybko zleciał.
Ocena 9/10

Narnijczyk

Znów podchodzę do klasyznych odcinkow doctora Who. Zacząłem od rewatcha An Unearthly Child, czyli pierwszego odcinka (ale tylko tego najpierwszego, znaczy pierwszą 20 minutowa część) z 1963 roku. w końcu mamy 50 urodziny serialu w tym roku, więc wypadało by ogarnąć chociaż w minimalnym stopniu każde wcielenie Doctora.

Pzoa tym Person of interest i Nikitę oglądałem i teraz jestem na bieżąco i strasznie mnie irytuje ten fakt. oglądałem całość jednym tchem bez przerw tak na prawdę tj. codziennie po odcinku albo dwóch. a teraz muszę czekać na nowe odcinki. -,-

Prawdziwy Narnijczyk

W czwartek, po długich prośbach udało się namówić tatę, żeby zabrał mnie ze sobą do kina na Syberiadę Polską. Film ogólnie mi się podobał, no może z wyjątkiem tych niewielu scen, gdy 'brzydko mówili' (i nie chodzi tu o rosyjski). Teraz mam w planach przeczytanie książki

A wczoraj oglądałam Charlie i fabryka czekolady. Fajny film, tylko trochę koniec inny niż w książce...

Prawie jak Narnijczyk

"LCiSS" wczoraj Very Happy

a patrząc na wasze wypowiedzi to mam ochotę coś obejrzeć, pierwszy wolny weekend od nie pamiętam kiedy ^.^

Prawdziwy Narnijczyk

Ja mam w planach Avatara zobaczyć po raz piąty lub szusty ale to noc, lubię ten film xd

Prawie jak Narnijczyk

Avatar przez niego zaspałam dziś do szkoły Very Happy

Mimo że oglądałam go już po raz 4 ale chciałam raz jeszcze obejrzeć, tym razem w telewizji, pominę fakt ponad 45 minutowych bloków reklamowych na Polsacie, to sam film nie jest zły, na samym początku filmu nie lubiłam (może przez to, że nie zbyt go rozumiałam miałam wtedy 15 lat) ale teraz zmieniam zdanie na dobre o Avatarze.

Prawie jak Narnijczyk

"Skyfall"
mój pierwszy Bond. znaczy James Bond Mruga

i chyba będą kolejne...

Prawie jak Narnijczyk

"Życie Pi"
Na początku mnie nudził, ale po niecałej 1/3 film się rozkręcił, a końcówka wzruszyła, historia o poszukiwaniu Boga, niedowiarki obowiązkowo powinni oglądnąć, reszta także Ok!

"Ralph Demolka" tu po prostu zbierałam szczenę z podłogi z zachwytu, wspaniała animacja Disney naprawdę postawił wysoką poprzeczkę, gdybym oglądnęła go z zeszłym roku to mogłabym się kłócić co do najlepszej animacji z Meridą, bo Ralph według mnie bardziej zasługiwał na Oscara.

PS: Co do postu Córki Ewy to do "Skyfall", zabieram się, ale coś nie mogę chyba prędzej skusze się na "Spirited Away: W krainie Bogów"

Prawdziwy Narnijczyk

Na angielskim oglądaliśmy Krudowie. Przez dwie albo trzy lekcje nic nie można było zrozumieć, ale dzisiaj pani włączyła wersję z napisami. Niestety, zostały cztery minuty filmu, które obejrzymy w środę.
Podobał mi się. Były takie momenty, że cała klasa wybuchała śmiechem, więc może przestaną krytykować wszystkie filmy animowane przed ich obejrzeniem.

Prawie jak Narnijczyk

"Królestwo niebieskie" oraz "K-19" (polecam, chociaż k-19 dosyc traumatyczne)