Zuzanna, Łucja, Julia czy Pola?

Turysta Narnijski

Jak większość wybrałam Łucję Smile

. Wydaje mi się postacią, która jakby najbardziej do Narnii pasuje

. Jest odważna, oddana, kocha Aslana. I to dzięki niej rodzeństwo Pevensie trafiło do Narnii i zostali królami/królowymi.

Prawdziwy Narnijczyk

Turysta Narnijski

No bo w sensie Łucja jest taka idealnie dopasowana jakby do Narnii. Takie przynajmniej odniosłam wrażenie. Bo Łucja to taka dziewczynka, która jest wspaniała, odważna, przyjacielska i wgl

.

Prawdziwy Narnijczyk

Chyba juz wiem o co Ci chodzi. To poprostu kwestia wieku, wieżyła w inne krainy i przypadkiem do niej trafiła. Wtedy Narnia Ją odmieniłatak samo jak resztę rodzeństwa, wyciągając z Nich to co w nich było ukryte. Przynajmniej ja tak uważam.

Turysta Narnijski

Właśnie o to mi chodziło Smile

. Bo tak wgl Łucja była mała, kiedy trafiła do Narnii, a wiadomo, że jak się jest mniejszym to bardziej się odczuwa magię tego wszystkiego i wierzy się w to. Bo przecież reszta rodzeństwa sądziła, że Łucja opowiada bajki, a pewnie gdyby sytuacja była odwrotna, że np. Piotr opowiedziałby o Narnii Łucji, to ona by mu uwierzyła.

Prawie jak Narnijczyk

Zdecydowanie Łucja. Zgadzam się z wami- wydaje mi się, że Łucja jest wspaniała, doskonale pasuje do OzN. Po prostu ją uwielbiam

Prawdziwy Narnijczyk

Tak pasuje, w pewnym sensie to "uosobienie Narnii", jeżeli wiecie co mam na myśli

Turysta Narnijski

Ja wiem

. I sama odniosłam takie wrażenie.

Prawie jak Narnijczyk

"uosobienie Narnii", dokładnie Mruga

Swoim zachowaniem Łucja doskonale realizuje idee, które moim zdaniem Aslan stara się przekazać. Moim zdaniem w Narnii jest taką jakby świętą, najbliżej związaną z Aslanem (czyli jakby bóstwem).

Prawdziwy Narnijczyk

Bóstwem.... za mocne słowo jak dla mnie, choć nie ukrywam, coś w tym jest. Łucja jak wiemy zawsze i wszędzie do końca wieżyła w Aslana, a On odwdzięczał się swego rodzaju "uczuciem". jak już to ulubienica Aslana, to już bardziej pasuje jak na moje oko. Bóstwa z regóły posiadały jakieś wyjatkowe moce, były wysłannikami bogów a przedewszystkim oddawano im cześć podobną do boskiej. Oeszem nie wiele wiadomo o religii w Narnii, ale mogę się załozyć, że ano Łucja ani rodzeństwo nie chciało być traktowane jak bustwa, i tak w istocie było napewno. Poza tym czy posiadała ona jakąś nadludzką moc daną jej? oczywiście nie licząc napoju uzdrawiającego, który dostała od Świętego Mikołaja. To raczej nie był prezent od Aslana.

Prawie jak Narnijczyk

Chodziło mi że Aslan był jakby bóstwem (choć też nie do końca, ale nie mogłam znaleźć lepszego słowa)

Prawdziwy Narnijczyk

Teraz rozumiem, jak już to Bóg, bóstwo to za słabe określenie.