C.S. Lewis i J.R.R. Tolkien

Administrator

Gunia, po prostu WP jest cięższy. OzN są bardziej przejrzyste. Niektórzy uważają to za minut, ja za plus Smile

A, wracając do tematu - wiecie jak powstała "Trylogia międzyplanetarna" (aka "Kosmiczna") i Śródziemie? Lewis i Tolkien założyli się, że napiszą powieść. Lewis o czymś co się dzieje daleko w przestrzeni, Tolkien o tym co daleko w czasie, dawno temu Jezyk

A w ogóle, to po tym jak skończyłam (prawie...) czytać lekturę dowiedziałam się wiele rzeczy o tej dwójce. I np. o nawróceniu Lewisa. Mówi się, że to zasługa Tolkiena. Ale to nie tylko jego! Parę innych osób też do tego rękę przyłożyła Jezyk

Władca Narnii

Też czytałam o tym zamiarze napisania powieści przez Lewisa i Tolkiena Wink

A czy słyszał ktoś o książce, którą wspólnie chcieli napisać Lewis i Tolkien? Jej tytuł miałby brzmieć "Język i natura ludzka" (ang. "Language and Human Nature"). Nigdy jednak nie została ukończona. Wg Tolkiena jednym z powodów było pojawienie się Charlesa Williamsa. A to z kolei doprowadziło też do ochłodzenia przyjaźni między Lewisem i Tolkienem. Nawet po śmierci Williamsa kontakty obu panów nie były już takie jak dawniej.
Szkoda, że nie dokończyli tej książki...

Niedługo ma wyjść książka "Tolkien i C.S. Lewis. Historia niezwykłej przyjaźni" autorstwa Colina Durieza. Jednak cały czas jest tylko w "zapowiedziach" :| Cena 29.90 zł, więc nie jest taka droga Smile

Jak już będzie dostępna, to kupię xD Bardzo lubię czytać o Tolkienie i Lewisie, zresztą to dwójka moich ulubionych pisarzy Smile

tu link do książki: [link widoczny dla zalogowanych]

Administrator

może ich kontakty nie były takie jak wcześniej ale to właśnie Tolkien był przy Lewisie gdy umierał. PO raz kolejny proponował Lewisowi przejście na katolicyzm (nawet posłał po swojego syna, który był księdzem) ale ten odmówił. Ale to pokazuje, że, nawet jeśli ich przyjaźń się zmniejszyła, nadal byli wielkimi przyjaciółmi.

Władca Narnii

Taka przyjaźń zostawia ślady na całe życie, to fakt.

Administrator

No to ja ci dam cytat z innego listu, tuż po pogrzebie:
"To bardzo smutne, że w ostatnich latach zostaliśmy tak rozdzielenie: lecz w pamięci każdego z nas przetrwały czasy bliskiej zażyłości." To list do córki.

Może nie spotykali się już tak często ale moim zdaniem byli wielkimi przyjaciółmi do końca.

Prawie jak Narnijczyk

W OzN podoba mi się ten luźny styl pisania Lewisa i kontakt z czytelnikiem. Dobrze, że nie wszystko jest dopowiedziane, bo przynajmniej jest miejsce na wyobraźnię. U Tolkiena tego nie ma.

Prawdziwy Narnijczyk

Racja, nie ma i to mi przeszkadza. A co do OzN to pozornie lekka książka, która tylko Lewis mógł tak napisać. W niewielu książkach tego typu autor daje czytelnikiowi tyle pola do popisu dla wyobraźn.

Narnijczyk

Ktoś wie może co było konkretnym powodem oziębienia się i osłabnięcia ich kontaktów i więzi przyjaźni ? Czyżby były to właśnie spory na poziomie ich twórczości czy może coś więcej?

Prawdziwy Narnijczyk

Nikt tego do końca nie wie do końca, na moje oko to pierwsze

Władca Narnii

Było kilka powodów, i proponowałabym przeczytanie tego wątku od deski do deski bo zostało to tutaj już mniej-więcej omówione. Wink

Narnijczyk

Przeczytałem, sądziłem że było to coś bardziej konkretnego że ich tak podzieliło, muszę się zagłębić w historię ich wzajemnych kontaktów trochę bardziej niż z informacji na forum.

Prawdziwy Narnijczyk

Kiedyś znalazłem ciekawą stronę na ten temat, ale nie pamietam adresu niestety Sad

Narnijczyk

A może ktoś z nas wziął by się na napisanie czegoś konkretnego kilku stronicowego będącego swoistą esencją tego co łączyło Lewisa i Tolkiena?

Prawdziwy Narnijczyk

Dobry pomysł na artykuł na strone Smile

Administrator

... albo na pracę dyplomową Mruga

Szkoda, że trochę nie mój kierunek