Jak się zaczeła wasza przygoda z Narnią?

Turysta Narnijski

Dzieki na pewno si zaraz przedstawie(:

Prawdziwy Narnijczyk

Użytkownik roku 2010

Czyli jednak dobrze, że LCiSS jest lekturą Very Happy

Jak widać lektury też mogą zainteresować Smile

Prawdziwy Narnijczyk

No ba! Ale ja mam dowód, że nie zawsze. Dzisiaj na polskim mieliśmy zastępstwo i poszliśmy na komputery, żeby robić zadania z matematyki (ja też nic z tego nie rozumiem), i ja wpisałam w Google Narnia, a oni się śmiali: "Narnia? przecież to głupie!". Ale nie martwcie się, oni sami są głupi (tylko jeszcze o tym nie wiedzą)...

Turysta Narnijski

jak byłam mała to lubiłam czytać takie książki w stylu "opowieści..." i ''Harrego...."

więc jak miałam 8 lat dostałam wszystkie 7 części na urodziny. pokochałam najpierw książki, potem poszłam na film. i ta miłość została mi do dziś Razz

Prawdziwy Narnijczyk

Turysta Narnijski

Prawdziwy Narnijczyk

Prawie jak Narnijczyk

Mi w wakacje, jakieś 9/10 lat temu, mama zaczęła czytać LCiSS, potem KK i PWdŚ. To było w pewnych odstępach czasu, ale, o ile mnie pamięć nie myli, w te jedne wakacje. Do czwartej części nie dobrnęliśmy. Potem próbowałem sam ją zacząć, ale nie wychodziło. A po obejrzeniu filmu (pierwszej lub drugiej części) "wziąłem" się za nią jeszcze raz i wyszło Smile

. No i potem "poszły w ruch" kolejne tomy. Wydaje mi się, że w wakacje 2008 przeczytałem dopiero SK (czyli po filmie KK Smile

). Na pewno w te wakacje przeczytałem KiJC, a rok później SC i OB. Po raz pierwszy wszystkie czytałem wypożyczane z biblioteki. W między czasie dostałem z jakiejś okazji 1 cz. (wydanie z fotkami z filmu). Teraz, od jakiegoś czasu, mam swoje wszystkie części (pierwszą podwójnie, a pozostałe bez fotek) i ...
... stoją na półce, na honorowym miejscu Very Happy

Administrator

u nie też stoją, w szafce z moimi szurnięciami Smile

Nieupieczony

Moja przygoda z Narnia zaczęła się od filmu. Na początku parę lat temu w telewizji zobaczyłem LCISS, wtedy po raz pierwszy spotkałem się z Narnia, ale niestety wtedy nie wyszło. Już wtedy zakochałem się w Narnii, chciałem się tam znaleźć, dostać przez starą szafę do Niej i poznać ją bliżej. Potem kilka lat później wpadł mi w ręce KK, nie wiem dlaczego ale znowu nie wyszło (choć z perspektywy czasu może to i lepiej). W tym roku obejrzałem PWDS, przeczytałem kilka komentarzy dotyczących filmy i będąc prawdziwej wersji wydarzeń wziąłem się za książkę. W ciągu nie całych 2 tygodni przeczytałem wszystkie 7 książek zaczynając od SK a kończąc na OB. Podczas czytania przed ostatniej części wpad mi do głowy pytanie "a może by tak stworzyć stronę o Narnii?" jakiś tydzień później zaczęły się pracę nad stroną. Po 2 miesiącach ukończyłem pracę nad "podróżą po Narnii", wielu chętnych nie ma na odwiedzanie jej i bramie udziału w konkursach ale mnie to nie obchodzi. Narnie noszę cały czas w sercu, i wiem że jej wielbicieli nigdy nie zabraknie ponieważ Narnia jest wyjątkową i magiczną, a na wyjątkowe i magiczne krainy zawsze jest popyt wśród niezliczonych rzeszy wielbicieli książek fantazy Smile

Obecnie chodzę do TU, ale nie uważam tej książki za dziecinna, niesie ze sobą tyle pozytywów, że ciężko mi się od niej oderwać w tym mało kolorowym świecie.

Prawie jak Narnijczyk

Hmm... Ja i Narnia... Nie pamiętam czy widziałam film w kinie. Chyba nie. Pamiętam, że oglądałam ten film z rodzicami i (byłam trochę mniejsza) zawsze mnie przerażała scena bombardowania na początku

. Ale reszta filmu była świetna i z rodzinką często do niego wracaliśmy. A potem miałam w 4 klasie LCiSS jako lekturę, obejrzałam drugą część... Nie miałam pojęcia, że istnieje więcej części, myślałam, że KK wymyślili twórcy filmu

eh, mała i głupia byłam. Potem zobaczyłam w Empiku 7 tomów ładnie wydanych, opakowanych razem i sprawiłam sobie prezent na święta. Boże Narodzenie, a ja zamiast pomagać w domu pochłaniałam Narnię, jeden tom po drugim

I tak mi zostało. Poza tym dużo zawdzięczam blogowi Śnieżki, odkryła przede mną mnóstwo tajemnic

Prawdziwy Narnijczyk

Prawie jak Narnijczyk

Nie ma za co

dzięki twojemu blogowi zobaczyłam wiele rzeczy, których nie widać po OzN na pierwszy rzut oka

Prawdziwy Narnijczyk

Wiele jast takich tajemnic, za każdym razem gdy będziesz czytać OzN jakąś odkryjesz, uroki OzN Smile