Jakie odniesienia do chrześcijaństwa znaleźliście w Narnii?

Nieco oswojony

oDlatego powiedziałem w pewnym sensie a akurat w tej wersji nowego testamentu którą kiedyś widziałem Barabasz był obok Chrystusa w czasie gdy Piłat pytał Lud kogo ma uwolnić ( co prawda to było tv ale zawsze to coś ) a poza tmy w scenie sądu nad Rabadaszem całej widać kilka chrześcijańskich nawiązań sama scena sądu przypomina sąd nad Jezusem słowa Łucjii zaś kojarzą mi się ze słowami Piłata do ludu "cóż ten człowiek uczynił ? "
same słowa Rabadasza wyrażone podczas sądu jak i podczas spotkania z Aslanem przypominają grzech pierworodny bo grzechem nie było zerwanie jabłka, tylko oskarżanie innych i nie wzięcie odpowiedzialności za swoje czyny. zaś sam monolog Aslana do Rabadasza przypomina mi słowa Boga skierowane do Kaina po zabiciu Abla. zaś zamiana Rabadasza w osła kojarzy mi się z Kainowym piętnem

Prawdziwy Narnijczyk

Prawdziwy Narnijczyk

Post pod postem, przepraszam.

Wczoraj podczas oglądania LCiSS nasunęła mi się myśl, że prezenty Św. Mikołaja mogą być symbolicznymi charyzmatami Ducha Świętego. Każde z dzieci dostało inny dar, który w różny sposób może być wykorzystany w życiu.

Administrator

O, podoba mi się ta myśl

Nieco oswojony

W Księdze Rodzaju jest napisane: "Pan Bóg ulepił człowieka z prochu ziemi i tchnął w jego nozdrza tchnienie życia, wskutek czego stał się człowiek istotą żywą."

To piękny cytat bo opisuje istotę życia. Życie składa się z dwóch elementów - prochu ziemi i tchnienia Boga. Biała Czarownica zamieniała istoty żywe w kamień (proch ziemi) czyli sprawiała, że tchnienie z nich ulatywało, ale nie zostało zniszczone tylko przeniesione wgłąb Aslana. Aslan za pomocą swojego tchu przywracał posągi z powrotem do życia.

Ja tak to interpretuję.

Nieco oswojony

Zgadzam sie z interpretacją co do Piotra. A czy nie uważacie, że w LCiSS Lucja i Zuzanna miały szczególną rolę, one tak jak Maria Magdalena i Maria trwały przy Aslanie do końca Jego życia, a potem pierwsze odkryły Jego zmartwychwstanie.

Dalej, przwyrócenie życia umierającemu królowi Kaspianowi w SK, Eustachy przebija Lwu łapę - przelanie krwi za ludzkośc i przekazanie Nowego Życia.

Stworzenie Narnii w SCz - stworzenie Świata. Jabłoń w Ogrodzie na szczycie wzgórza, drzewo życia w Raju. Kuszenie Digorego przez Czarownicę - tak jak przez węża - szatana.

To takie moje skojarzenia, które nasuwają mi się jako pierwsze Smile

Prawdziwy Narnijczyk

To z Łucją i Zuzanną mnie zainteresowało, o reszczie wiedziałem jakimś cudem Mruga

Nigdy na tą scenę nie zwracałem aż takiej uwagi, ale to ma sens. Może i rozcinanie więzow też na jakieś znaczenie?

Nieupieczony

" I nigdy nie zapomnij o otarciu miecza" to ma chyba odniesienie aby nie zapominać o modlitwie z tego co zrozumiałam.

Prawdziwy Narnijczyk

Tu bym się sprzeczał, ale wyjaśnij dlaczego tak uważasz.